top of page

Sztuka instruowania

Zaraz na początku epidemii zdalnego uczenia opublikowałam w mediach społecznościowych następujący post:

Podtrzymuję. Dydaktyka na odległość oznacza wydawanie poleceń do zadań i instruowanie na odległość. W takim modelu klarowność i precyzja są bardzo ważne, zwłaszcza że nawet nie wyobrażasz sobie, co może zostać zrozumiane źle. Właściwie wszystko. W jednym z nielicznych kursów wykładowych moi studenci muszą przejść przez serię krótkich prezentacji wideo i po każdej odpowiedzieć na pytanie sprawdzające zrozumienie. Schemat prosty: wejdź obejrzyj odpowiedz na pytanie zakończ. Czyżby?

Dlatego po pewnym czasie do instrukcji (bardzo szczegółowych, przyznasz – por. zrzut ekranu wyżej) dodałam pierwsze zdanie ("Aby wejść do wykładu, kliknij niebieski napis Wykład powyżej."). Bo okazało się, że fakt, iż coś jest niebieskie wcale nie gwarantuje, ze wszyscy będą wiedzieć, że to hiperlink.

Z innych sugestii:

1) "Należy pisać krótko. Bo długich instrukcji i tak nikt nie czyta..." (to nieoceniony Tomek Walasek, w komentarzu pod moim cytowanym wyżej postem). Prawda. W instruowaniu, zwłaszcza online, mniej (instrukcji) zawsze znaczy więcej (pracy uczniów zgodnie z oczekiwaniami nauczyciela).

2) Jeśli zadanie jest bardzo skomplikowane i wymaga długich instrukcji, lepiej podzielić to zadanie na etapy i do każdego wydać osobne krótkie! instrukcje.

3) Jeżeli uczniowie mają w zadaniu używać nowego narzędzia lub nowego modelu pracy, najlepiej poinstruować ich z użyciem zrzutów ekranu / stosownej grafiki. Można do tego celu przygotować infografikę. Lub nakręcić wideoinstrukcje przy pomocy aplikacji do dynamicznego zrzutu ekranu.


I na koniec: sztuka instruowania jest elementem sztuki komunikowania się online. Sztuki niełatwej, dlatego poświęcę jej jeden z kolejnych wpisów.


240 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page